W kasie miasta nie ma pieniędzy na organizację Winobrania
Winobranie to sztandarowa zielonogórska impreza. W tym roku odbędzie 7-15 września. To święto wina połączone z wieloma koncertami i z jarmarkiem. Zawsze kończy się barwnym korowodem. Przyciąga do miasta tysiące turystów z kraju i zagranicy.
"W miejskiej kasie nie zostały zabezpieczone pieniądze na organizację Winobrania. Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe" – powiedział PAP radny Robert Kornalewicz.
W piątek w ratuszu zebrała się Komisji Zdrowia, Kultury i Sportu. Na spotkanie zostali zaproszeni dyrektorka Zielonogórskiego Ośrodka Kultury Agata Miedzińska i prezes Centrum Biznesu Zdzisław Strach. ZOK zajmuje się kulturalną stroną Winobrania, a spółka Centrum Biznesu sprzedaje miejsca m.in. pod stragany czy wesołe miasteczko. Prezes Strach nie pojawił się.
Przewodniczący komisji radny Jacek Frątczak pytał dyrektor Miedzińską o pieniądze na organizację Winobrania.
"Nie ma ich" – powiedziała Miedzińska. Wyjaśniała, że od kilku lat ZOK płacił za organizacje Winobrania ze swoich dochodów uzyskiwanych z prowadzonego projektu unijnego. Nie były one wcześniej budżetowane. Projekt się jednak już skończył.
Dyrektor ZOK pytała Janusza Kubickiego, byłego prezydenta Zielonej Góry, o sfinansowanie Winobrania 2024.
"Usłyszałam, że mam się nie martwić" – powiedziała na komisji Miedzińska. Dodała, że nie ma podpisanych żadnych zobowiązań w związku z Winobraniem.
Radny Frątczak nie ukrywał zdziwienia sposobem załatwiana finasowania miejskiej imprezy w ostatnich latach.
"Trzeba się temu dokładnie przyglądnąć, sprawdzić i na pewno to zmienić" – powiedział Frątczak.
Okazuje się, że o takich praktykach finansowych nie widzieli radni poprzedniej kadencji.
"Nie mieliśmy o takim finansowaniu imprezy żadnej wiedzy" – powiedział PAP radny Rafał Kasza, który był w klubie prezydenta Kubickiego (w obecnej kadencji rady jest niezależny).
Na organizację Winobrania potrzeba milion złotych. "To zapewni małą scenę oraz inne imprezy kulturalne. Pieniędzy nie wystarczy jednak na dużą scenę, na której występują gwiazdy" – powiedziała Miedzińska.
Na dużą scenę, jej rozstawienie i na gaże gwiazd potrzeba dodatkowo około 1,3 mln zł.
Radny Frątczak uspokaja, mówiąc, że Winobranie się odbędzie. "Jest deklaracja prezydenta Zielonej Góry dotycząca miliona złotych na organizację Winobrania" – powiedział Frątczak.
Teraz władze miasta muszą poszukać pieniędzy na zorganizowanie imprezy.
"Winobranie odbędzie się w takiej formie jak zawsze. To ważna i sztandarowa dla mieszkańców impreza. I nie jest powiedziane, że nie będzie dużej sceny, ale faktycznie na dziś w budżecie tych pieniędzy nie ma" – powiedział Frątczak.
Podobny problem dotyczy kąpieliska miejskiego H2Ochla. Za około 100 mln zł został wybudowany kompleks basenów i zjeżdżalni wodnych. Okazało się, że w miejskiej kasie nie było zabezpieczonych pieniędzy na otwarcie oraz funkcjonowanie kompleksu rekreacyjnego. (PAP)
pij/ joz/